
Myślałem, że gościa zabije, bo nie dość że się wpierdolił, to jeszcze stwierdził że moja wina, a kto uwierzy 19 letniemu kierowcy w 350 konnym samochodzie że wolno jechał i niby moja wina

Jak piszesz tak jak było w rzeczywistości to nie powinieneś być winnym.kostek_ja pisze:Jadę do serwisu, przejeżdżam prze skrzyżowanie lewym pasem, 60km/h!!!!, a pod koła wpierdala mi się jakaś honda z środkowego i staje w miejscu. Przez tory tramwajowe ABS niemalże kompletnie odłączył heble. A oto efekt:
Obrazek
Myślałem, że gościa zabije, bo nie dość że się wpierdolił, to jeszcze stwierdził że moja wina, a kto uwierzy 19 letniemu kierowcy w 350 konnym samochodzie że wolno jechał i niby moja wina
Może, ale stwierdziłem że i tak nie udowodnie że to jego wina, skoro on w zaparte twierdzi że jechał cały czas lewymMarcin_Os pisze:Dałeś się zrobić w dupę.
Szkoda, szkoda. Do wymiany niestety nie jest tak mało, ale na szczęście uszkodzeniu uległu tylko wymienialne części więc nie jest źle.MaRoS pisze:Szkoda auta, ale szkody nie są jakieś duże
Podłużnice też są wymienialne, dzwon to dzwon.kostek_ja pisze:Szkoda, szkoda. Do wymiany niestety nie jest tak mało, ale na szczęście uszkodzeniu uległu tylko wymienialne części więc nie jest źle.MaRoS pisze:Szkoda auta, ale szkody nie są jakieś duże
Akurat podłużnice są całe.Marcin_Os pisze:Podłużnice też są wymienialne